Dwie pierwsze nagrodzone prace oddziałują przede wszystkim kolorem, który tworzy odmienny w obydwu pracach nastrój i budzi w widzu emocje. To swego rodzaju zabawa formą, treść ejst mniej istotna. Dlatego w przypadku ruin można by zastanowić się nad przycięciem kadru –usunięciem traw i tabliczki z pierwszego planu. „Koty na dachu” to już romantyczna historia, kiczowata randka w blasku księżyca z Paryżem w tle. Oczywiście warto zwrócić uwagę także na inne prace, które publikujemy ...
Dwie pierwsze nagrodzone prace oddziałują przede wszystkim kolorem, który tworzy odmienny w obydwu pracach nastrój i budzi w widzu emocje. To swego rodzaju zabawa formą, treść ejst mniej istotna. Dlatego w przypadku ruin można by zastanowić się nad przycięciem kadru –usunięciem traw i tabliczki z pierwszego planu. „Koty na dachu” to już romantyczna historia, kiczowata randka w blasku księżyca z Paryżem w tle. Oczywiście warto zwrócić uwagę także na inne prace, które publikujemy i ciekawe pomysły zastosowane przez ich twórców. Mamy więc intrygujący, może mroczny sen Izabeli Urbaniak i słodki, choć zimny, biały portret zrealizowany w konwencji high key wywodzącej się przecież z fotografii analogowej, ale możliwej do przeniesienia również na grunt cyfrowy.
Wszystkim autorom dziękujemy, gratulujemy nagrodzonym i liczymy na dalszą wspólną zabawę w fotokreacje.
I miejsce
Jerzy Wiliński, „Kwiatowe Impresje. Słonecznik”
II miejsce
Andrzej Smoliński, „Klasztor w Whitby”
III miejsce
Sylwia Pienczke, „Koty na dachu”