Moda na projektowanie pięknych aparatów fotograficznych trwa. Jednak interesujący wygląd to nie wszystko – nowoczesna cyfrówka powinna wyróżniać się na tle produktów konkurencyjnych firm. Najmłodsze „dziecko” koncernu Sony odróżnia od innych kompaktów system sterowania oparty na dotykowym wyświetlaczu.
Sony DSC T-77 odznacza się wyjątkowo prostą i elegancką sylwetką – przypomina bardzo elegancką papierośnicę. Już na pierwszy rzut oka jego wygląd wydaje się bardzo odmienny od innych cyfrówek – zwraca uwagę brak przycisków sterowania umieszczanych zwykle obok wyświetlacza – w tym przypadku panoramiczny monitor LCD zajmuje całą powierzchnię tylnej ścianki aparatu.Obudowa wykonana jest całkowicie z metalu. Przesuwana osłona chroni miniaturowy, wewnętrzny obiektyw Carl Zeiss Vario Tessar o zakresie ogniskowych 35-140 mm (ekwiwalent dla formatu 24 x 36 mm) i lampę błyskową. Przesunięcie osłony powoduje automatyczne uruchomienie aparatu który po 1,6 sekundy jest w pełni gotowy do pracy. Na górnej ściance umieszczono miniaturowe przyciski służące do uruchamiania aparatu, wyzwalania migawki, zmiany ogniskowej obiektywu oraz włączania trybu przeglądania.
Jak przystało na nowoczesny aparat Sony DSC T-77 oferuje możliwość zapisu zdjęć w kilku formatach kadru: 4:3, 3:2 i 16:9. W tym ostatnim przypadku obraz widoczny w trybie podglądu w całości pokrywa powierzchnię wyświetlacza. Wysokiej jakości obrazy rejestruje matryca Super HAD CCD o efektywnej rozdzielczości 10,1, a procesor BIONZ odpowiada za szybkość działania aparatu i niskie szumy w obrazie. Optyczny system stabilizacji obrazu Steady Shot ułatwia fotografowanie przy długich ogniskowych obiektywu oraz długich czasach ekspozycji. Funkcja optymalizacji zakresu dynamicznego D-Range Optimiser dzięki korekcji ekspozycji i zakresu tonalnego umożliwia fotografowanie kontrastowych motywów oraz pod światło.Aparat wyposażono w system detekcji twarzy i uśmiechu (samoczynne wyzwolenie migawki po wykryciu uśmiechu na twarzy fotografowanej osoby). Po wykonaniu zdjęć i przełączeniu aparatu w tryb przeglądania, użytkownik uzyskuje możliwość dodatkowego retuszu wykonanych zdjęć oraz wykorzystania kilku efektów specjalnych. Duży dotykowy ekran ułatwia kompozycję kadru i przeglądanie zdjęć. Dostęp do menu oraz oraz wszystkich funkcji aparatu uzyskuje się poprzez przyciskanie palcem wyświetlanych ikon.
Aparat może pracować w trybie automatyki programowanej PGM, półautomatycznym AUTO, w pełni automatycznym EASY oraz z użyciem programów tematycznych. W trybie automatyki programowanej użytkownik ma wpływ na dobór i zmianę takich parametrów, jak jakość obrazu, format kadru, czułość ISO, korekcję ekspozycji oraz tryby rejestracji barw. Funkcje kluczowe w procesie cyfrowej rejestracji obrazu zostały znacznie okrojone. Do dyspozycji mamy tylko matrycowy tryb pomiaru ekspozycji, wielopolowy autofokus oraz dwa ustawienia balansu bieli: automatyczne i dla lampy błyskowej. SONY DSC T-77 posiada możliwość rejestracji filmów FULL HD w formacie 16:9 oraz późniejszego oglądania bezpośrednio na ekranie telewizora.
Nasza ocena
SONY DSC T-77 z pewnością znajdzie nabywców wśród miłośników klasycznego piękna i elegancji. O tym, że nie tylko te cechy są jego głównymi atutami świadczyć mogą prezentowane w artykule ilustracje. Przy odrobinie wyobraźni i doświadczenia można uzyskać przy jego użyciu bardzo piękne zdjęcia.
Dotykowy ekran jest rozwiązaniem bardzo efektownym choć trzeba przyznać, że być może kontrowersyjnym. Pewne problemy z użytkowaniem mogą mieć bowiem osoby z grubymi palcami – niektóre ikony są rozmieszczone stosunkowo blisko siebie. W takiej sytuacji można posiłkować się użyciem cienkiego patyczka o zaokrąglonym końcu, który nie porysuje powierzchni ekranu, a umożliwi nam precyzyjniejsze wybieranie i zaznaczanie ikon. Z pewnością może on również ułatwić obsługę aparatu w mroźne zimowe dni, kiedy to zdolność czucia w palcach jest nieco upośledzona.
Najwyższą jakość obrazu uzyskamy fotografując przy najniższej czułości ISO 80. Przy wartości ISO 400 i większej widoczne są już na obrazie barwne artefakty (zwłaszcza w partiach jednolicie szarych).
Małej ilości programów tematycznych nie należy traktować jako wady, gdyż w trybie automatyki programowanej PGM przy odrobinie twórczej inwencji można „wycisnąć” z tego aparatu na prawdę ładne zdjęcia.
Wewnętrzny miniaturowy obiektyw umieszczony w lewym, górnym rogu aparatu jest znakomicie zabezpieczony przed ewentualnymi uszkodzeniami mechanicznymi. Z drugiej jednak strony prawidłowa i efektywna obsługa aparatu z użyciem dotykowego ekranu wymaga trzymania go oburącz, co z kolei pociąga za sobą zwiększone ryzyko permanentnego „wsadzania” palców w obiektyw i pozostawiania na przedniej soczewce tłustych śladów.
SONY DSC T-77 to aparat równie piękny, co prosty w obsłudze, choć należy podkreślić, że na początku wymaga on od użytkownika nabrania pewnej wprawy i zręczności.
Robert Urbański
Aparat do testów dostarczyła firma Sony Polska.